W naszym „muffinkowym” cyklu dziś:
Pięć książek opowiadających o getcie
- Hanna Krall, Zdążyć przed Panem Bogiem
- Ewa Nowak, Kto uratował jedno życie…
- Dorota Combrzyńska-Nogala, Bezsenność Jutki
- Katarzyna Ryrych, Pan Apoteker
- Justyna Bednarek, Dom numer pięć
19 kwietnia obchodzimy 80 rocznicę powstania w getcie warszawskim – z tej okazji w dzisiejszym zestawieniu znalazły się książki poruszające historię nie tylko stołecznego getta (Krall, Nowak), ale także getta w Łodzi (Combrzyńska-Nogala) czy Krakowie (Ryrych). Takich książek, dostosowanych do czytelników w różnym wieku, mamy – jak widać na dołączonym zdjęciu - dużo więcej.
Równocześnie są to opowieści o ludziach, którzy w skrajnie nieludzkich warunkach potrafili ocalić swoje człowieczeństwo, bo nigdy, nawet na chwilę, nie zwątpili w człowieczeństwo innych. Tymi, dla których człowiek był AŻ człowiekiem, byli zarówno Irena Sendlerowa w Warszawie, jak i Tadeusz Pankiewicz (pan Apoteker) w Krakowie. To ci, których znamy z imienia i nazwiska. Podobnych im, lecz anonimowych bohaterów symbolizuje mama Basi
z Bezsenności Jutki.
Marka Edelmana starszym przedstawiać nie trzeba. Zdążyć przed Panem Bogiem było i jest lekturą szkolną. Jego historia to wstrząsające świadectwo walki tych, którym człowieczeństwa odmówiono.
Wreszcie Dom numer pięć, w którym getta… nie ma. Jest za to poruszająca przypowieść o prześladowanych
i prześladujących, o wcale niejednoznacznych - wojnie i pokoju, o trudnych wyborach i pokrętnych tłumaczeniach, które sprawiają, że ktoś swoje złe (lub nawet zbrodnicze) decyzje usprawiedliwia mówiąc: jestem TYLKO człowiekiem…
19 kwietnia przypnijmy żółte żonkile – jako wyraz szacunku i pamięci.