W naszym „muffinkowym” cyklu dziś:
Pięć książek z trucizną
- Było sobie życie: Zarazki i toksyny
- Tom Jackson, Mali mordercy
- Pierdomenico Baccalario, Alessandro Gatti, Kieliszek trucizny
- Wiliam Szekspir, Romeo i Julia
- Platon, Obrona Sokratesa
To doprawdy zaskakujące, jak wiele toksyn, trucizn i jadów przewija się na kartach książek dla dzieci i młodzieży. Zacznijmy zatem od podstaw. W tomie 18 serii Było sobie życie znajduje się klarowna definicja pojęcia toksyny, według której są to szkodliwe substancje wydzielane przez bakterie, rośliny i jadowite zwierzęta. Na szczęście w tej samej książce można poczytać także o tym, jak współczesna medycyna radzi sobie w walce z ich skutkami.
Tom Jackson w książce Mali mordercy nie pozostawia zbyt wiele nadziei: te najbardziej śmiercionośne stworzenia są na ogół niewielkich rozmiarów i można je łatwo przeoczyć. Taka nieuwaga może kosztować ofiarę życie, a w najlepszym razie kilkanaście godzin niewyobrażalnego bólu. Większość z tych niebezpiecznych stworzeń zamieszkuje półkulę południową, jednak najgroźniejszy zabójca występuje niemal wszędzie na świecie, a jest nim zwykły, mały komar. Drań odpowiada za śmierć około miliona osób rocznie z powodu przenoszonej przez tego insekta malarii!
Toksyny i jady ludzie wykorzystywali od wieków do sporządzania zabójczych mikstur. Te zaś okazały się nader chwytliwym środkiem do zawiązywania intryg w bardzo popularnej literaturze detektywistycznej. Młodszym czytelnikom podsuwamy zatem (bez wyrzutów sumienia) Kieliszek trucizny duetu Pierdomenico Baccalario i Alessandro Gatti.
Dla Romea i Julii sięgnięcie po pseudotruciznę skończyło się tragicznie, wprawdzie nie z powodu źle dobranej dawki (jak wiadomo, wszystko może być trucizną, decyduje doza), a jedynie z tak prozaicznej przyczyny jak zaburzenie obiegu informacji. Stąd wniosek, że nie wystarczy znać się na miksturach, trzeba jeszcze być dobrym logistykiem.
I jeszcze klasyk – Obrona Sokratesa utrwalona dla potomnych przez jego ucznia, Platona. W historii sądownictwa niestety wielokrotnie prawda przegrywała z czyimś politycznym interesem, a najsłynniejsze procesy stały się kamieniami milowymi w dziejach ludzkości. Tylko że w starciu z brutalną głupotą i pychą mądrość i prawda nieodmiennie spełniają swój kielich cykuty…
Na koniec zagadka: napisanie której (nie związanej z ideologią) książki pochłonęło najwięcej ofiar? Odpowiedź: atlas grzybów.