„A co, gdyby warzywa naprawdę miały uczucia?” - pytanie ze wstępu książki Madleny Szeligi „Horror” z barwnymi i świetnymi ilustracjami Emilii Dziubak.
O drugiej stronie „życia” warzyw, bez których ciężko byłoby się obejść, usłyszeli uczniowie z klasy V a z miejscowego Zespołu Szkół Podstawowych Nr 2 - Narciarskiej Szkoły Sportowej. Kiedy przychodzi czas zbierania warzyw, my się cieszymy, ale one się „smucą”, mało tego „przechodzą tortury” i „umierają”. Wszystko to jest dla nich jednym wielkim horrorem.
Faktem jest np., że gdy kroimy korzeń marchwi, jej komórki odczuwają stres i „krzyczą”, choć tego nie usłyszymy. Może watro o tym pamiętać, ale nie zmieni to faktu, że los warzyw nadal pozostanie w naszych rękach.
Spotkanie miało miejsce w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki.
