W naszym „muffinkowym” cyklu dziś:
Pięć książek z wiewiórką
- Dorota Suwalska, Zwierzęta miast
- Agnieszka Stelmaszyk, Alfred Wiewiór i zagadka pluszowego misia
- Ulf Nilsson, Pierwsza sprawa
- Lucyna Krzemieniecka, Z przygód krasnala Hałabały
- Olivier Tallec, Już nie chcę być wiewiórką
Niegdyś bardzo powszechne, zamieszkiwały chyba w równej mierze lasy i parki. Rude kity migały między zielonym listowiem, kiedy wiewiórki śmigały między koronami drzew a ziemią w nieustannym poszukiwaniu pokarmu. Na północy Polski jeszcze mają przewagę, jednak od południa coraz częściej przegrywają z czarnymi kuzynkami, zwanymi wiewiórkami karpackimi. Od kilku lat w Europie zaczynają je wypierać sprytniejsze wiewiórki szare, przywiezione z Ameryki Północnej. O zwyczajach tych sympatycznych zwierząt (niezależnie od ich pochodzenia) pisze ciekawie Dorota Suwalska.
Kolejne trzy książki w naszym zestawieniu: Alfred Wiewiór i zagadka pluszowego misia, Pierwsza sprawa oraz Z przygód krasnala Hałabały – wykorzystują śmieszną przywarę wiewiórek, jaką jest ich skłonność do zapominania o miejscu ukrycia zapasów zimowych. Czasem jednak kryjówka zostaje opróżniona – ku rozpaczy właścicielki – przez rozmaitych złodziejaszków i wiewiórce może zajrzeć w oczka widmo głodu. Z drugiej strony, konieczność prowadzenia intensywnych poszukiwań czyni z wiewiórki niezłego detektywa (jak w powieści Agnieszki Stelmaszyk).
Last but not least przedstawiamy Wiewiórkę, która zamieszkała na naszych półkach stosunkowo niedawno, a już zyskała sporą popularność. Olivier Tallec stworzył cykl jej przygód wraz z sugestywnymi, całostronicowymi ilustracjami. W pierwszym tomie Wiewiórka przeżywa kryzys tożsamości, w wyniku którego chce być jakimś innym mieszkańcem lasu, byle nie sobą. W kolejnych tomach Wiewiórka odkrywa przyjaźń oraz wpada w pułapki egoizmu i chciwości. Jak na tym wyszła śmieszna rudokitka – przeczytajcie sami; książka dla Czytelników w każdym wieku.