W naszym „muffinkowym” cyklu dziś:
Pięć książek, w których leje się mleko
1. Justyna Bednarek, Cuda z mleka
2. Krzysztof Zięba, Guzik z mleka
3. Helena Bechlerowa, O kotku, który szukał czarnego mleka
4. Neil Gaiman, Na szczęście mleko
5. Joanna Jagiełło, Mleko z miodem
Jedni je kochają, inni zaledwie znoszą, a są i tacy, którzy go nie tolerują. Ba, można znaleźć – naprawdę! – niewielką grupę takich, którzy najbardziej lubią z niego kożuszek. Mleko. Pierwszy podstawowy pokarm ssaków. A równocześnie baza wyjściowa do wielu smacznych rzeczy – jogurtu, kefiru i maślanki, twarogu i całego kosmosu serów, śmietany i lodów, a także masła, który pewien król bardzo chciał zjeść na śniadanie… Wróć! O tych wszystkich Cudach z mleka można poczytać w książeczce Justyny Bednarek.
A kto wiedział o tym, że już sto lat temu ludzie potrafili z mleka robić… guziki? Przepis na prawie plastikową masę mleczną podał Krzysztof Zięba. I chociaż książka jest w zasobach Czytelni dla dzieci, to wcale się nie pogniewamy, gdy ktoś zechce ją wypożyczyć.
Jednak i mleko ma swoje ograniczenia. Pewien biały kotek umyślił sobie, że jeśli napije się czarnego mleka, to wreszcie będzie taki sam, jak jego czarny przyjaciel. Bechlerowa z wdziękiem opowiedziała bajkę – nie, nie o mleku, ale o przyjaźni. Prawdziwy przyjaciel to ten, który wcale nie chce, aby ktoś się dla niego zmieniał, bo lubi swojego przyjaciela takim, jakim jest.
Na szczęście jest mleko. Kartonik tego płynu jest jedynym realnym przedmiotem, ratującym ludzkiego ojca przed komplikacjami wszechświata i paradoksami czasoprzestrzennymi. Dla dzieciaków opowieść Gaimana jest absurdalną historyjką o tym, co może się wydarzyć, kiedy wyskoczymy do sklepu na rogu po zwykłe mleko. Dla bardziej zaawansowanych czytelników to wielopiętrowa narracja z pogranicza astrofizyki i filozofii - Na szczęście mleko…
Na koniec czwarta i ostatnia część cyklu powieściowego Joanny Jagiełło z gatunku young adult, czyli Mleko z miodem. W tym zestawieniu od wieków służyło jako specyfik ratujący przed chorobą. Czasem też dobrze działa w charakterze plasterka na złamane serce. A już z pewnością dobrze służy złamanym kończynom.
Pij mleko! – będziesz… wielki? mało łamliwy? biały? A może po prostu dobrze się wyśpisz, bo szklanka mleka + fajna książka to najlepszy sposób na dobranoc.