W „muffinkowym” cyklu dziś:
Pięć książek z papierem
- Cécile Jugla, Jack Guichard, Papier
- Joanna Góźdź, Cuda z papieru
- Stanisław Grabowski, Papierowy okręcik
- Grażyna Bąkiewicz, Ta śmieszna i straszna PRL
- John Green, Papierowe miasta
Trudno sobie wyobrazić świat bez papieru. Ale tak właściwie skąd się on bierze? I do czego jeszcze może służyć oprócz tych najpowszechniejszych zastosowań? Tajemnice papieru ujawnia świetny duet autorski Cécile Jugla - Jack Guichard. Polecamy nie tylko najmłodszym, chociaż książka ukazała się w serii „Akademia Mądrego Dziecka”.
Kolejnym krokiem powinno być zapoznanie się z pozycją Cuda z papieru Joanny Góźdź. Znajdziemy tu nie tylko bardzo ciekawe propozycje prac z papieroplastyki, ale – niejako przy okazji – porcję solidnej i fachowej wiedzy, której nie powstydziłby się nawet pracownik papierni (który przecież o papierze powinien wiedzieć wszystko).
Na regale z książkami wydanymi jeszcze w okresie PRL-u ocalał tomik wierszy Stanisława Grabowskiego Papierowy okręcik, pięknie ozdobiony rozpoznawalnymi na pierwszy rzut oka ilustracjami Zbigniewa Rychlickiego. Dzisiaj to opowieść o świecie, którego już nie ma.
W Tej śmiesznej i strasznej PRL zdobycie papieru toaletowego graniczyło z cudem. Dla dzisiejszej młodzieży brzmi to jak bajka o żelaznym wilku, ale rówieśnicy pani Bąkiewicz doskonale pamiętają wieńce z dziesięciu burych rolek szorstkiego papieru dumnie noszone przez szczęśliwców, którym udało się go „wystać”. Tym, którzy tęsknią za tą słusznie minioną epoką, polecamy repetycje historyczne z Sentymentalną grą planszową PRL.
Papierowe miasta Johna Greena jakoś nie osiągnęły wśród naszych Czytelników takiej popularności, jaką przez ostatnią dekadę utrzymała Gwiazd naszych wina. Trochę szkoda, bo powieści drogi są z reguły nieco bardziej wymagające w odbiorze od mocno przecież zgranych melodramatów. Być może kariery tej powieści nie ułatwiło kulejące tłumaczenie, co jednocześnie obala często powtarzany mit, że papier przyjmie wszystko…
![]()



