W naszym „muffinkowym” cyklu dziś:
Pięć książek z torebką
- Joanna Bojańczyk, „Jej wysokość torebka”,
- Tove Jannson, „W dolinie Muminków”,
- P.L. Travers, „Mary Poppins”,
- J.K. Rowling, „Harry Potter i Insygnia Śmierci”,
- Marcin Szczygielski, „Antosia w bezkresie”.
„Jej wysokość torebka” urzeka nie tylko treścią, ale przede wszystkim znakomitym opracowaniem graficznym. Ta książka po prostu przykuwa wzrok i przyjemnie leży w ręku, choć do małych nie należy. Historia ludzkości opowiedziana poprzez losy jednego, jakże przydatnego przedmiotu. Torebka jest tu zresztą pewnym symbolem, poznajemy bowiem „schowadełka” wszelkiego typu (z kieszeniami włącznie!).
Czy ktoś może sobie wyobrazić Mamusię Muminka bez torebki? A jednak torebka zaginęła bez wieści, utrudniając Mamusi codzienne funkcjonowanie. Czarna torebka przewija się przez całą serię o Muminkach, dyskretnie zawieszona na prawej łapce Mamusi, gdzie czeka spokojnie, aż pojawią się nieuniknione kłopoty. Potrzebujesz suche skarpetki? - Proszę bardzo. Sznurek? Kawałek kory? Proszek na ból brzucha? W swojej torebce Mamusia znajdzie rozwiązanie każdego problemu.
Zdaje się, że sporawych rozmiarów torba Mary Poppins pochodziła z tej samej pracowni kaletniczej, co torebka Mamusi Muminka - co więcej, była pierwszą taką magiczną torebką (książka ukazała się w 1934 r.). Niezwykła niania znajdowała w niej wszystko, co akurat było potrzebne, jak na przykład stojak na kapelusze.
Serię nietypowych i słynnych w świecie toreb zamyka wyszywana koralikami torebka Hermiony. Ten użyteczny przedmiot pojawia się w ostatniej części serii o Harrym i pełni tam niebagatelną rolę dzięki zaklęciu zwiększająco-zmniejszającemu. Hermiona jest bowiem bardzo dobrze przygotowana na wszelkie okoliczności, które mogą zaistnieć po przejęciu władzy przez śmierciożerców.
Ostatnia torba jeszcze sławy nie zdobyła, choć zasługuje na to daleko bardziej niż wymyślone magiczne torebki. Anużka, czyli torba, którą zawsze dobrze mieć przy sobie, bo „a nuż coś się trafi”, była prezentem od pani Sobolskiej dla Antosi. Zagubiona w sowieckim bezkresie dziewczynka straciła swoją torbę, ale już wiedziała, że niezależnie od sytuacji jakąś anużkę po prostu musi mieć, bo to kwestia przeżycia. Obie wydane części powieści o Antosi to Szczygielski w swojej najlepszej formie.